Prezydenci Duda i Maurer zainaugurowali we wtorek w Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich obchody 100. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Rzeczpospolitą Polską i Konfederacją Szwajcarską. W uroczystości wzięli udział także skoczkowie narciarscy Andreas Kuettel i Kamil Stoch. Prezydent Szwajcarii o wspólnych wartościach "Szwajcaria i Polska podzielają te same wartości. Kochamy naszą niepodległość i jesteśmy ciężko pracującymi narodami" - oświadczył Maurer. Jak zaznaczył, ponad 200 szwajcarskich firm działa aktywnie w Polsce, dając zatrudnienie ponad 45 tys. osób. Maurer pogratulował Polsce jej drogi rozwoju. "Polska jest teraz ważnym graczem w Europie, a także wagą ciężką w gospodarce europejskiej i z tego powodu Polska zasługuje na nasz szacunek" - zapewnił prezydent Szwajcarii. Podkreślił, że Polska i Szwajcaria są sobie bliskie w wielu dziedzinach: kultury, nauki, edukacji, ale również międzynarodowych finansów i sportu. "Skoki narciarskie stanowią dobry przykład kolejnego kroku w następne sto lat naszych stosunków dyplomatycznych. Aby osiągnąć dobre wyniki w skokach narciarskich, trzeba połączyć kilka rzeczy: trzeba się dobrze rozpędzić, dobrze odbić, potem poszybować jak ptak i dobrze wylądować. Szwajcaria jest gotowa wskoczyć w kolejne sto lat bilateralnych relacji" - mówił Maurer. Szwajcaria - bezpieczne schronienie Prezydent Duda zauważył, że czasie, gdy Polski nie było na mapie świata, w historii Szwajcarii zapisały się nazwiska takich Polaków jak Tadeusz Kościuszko - bohater walk o wolną Polskę i Stany Zjednoczone; Ignacy Paderewski, "wielki, wspaniały kompozytor i pianista, ale także wspaniały polski dyplomata i polityk, premier"; Władysław Plater, dzięki któremu w Rapperswilu powstało Muzeum Polskie. Jak zaznaczył, w Szwajcarii mieszkali też polscy prezydenci: Gabriel Narutowicz, który elektryfikował Szwajcarię, zanim przybył do Polski i został prezydentem, Ignacy Mościcki, późniejszy prezydent RP, wielki przedsiębiorca. "Wszyscy oni w czasie, gdy Polski nie było na mapie, znaleźli bezpieczne schronienie, miejsce, gdzie mogli pracować, uczyć się, własne w Szwajcarii. Tam wyciągnięto do nich przyjazną rękę, właśnie tam spotkali się z życzliwością i dobrym słowem" - powiedział Duda. Zaznaczył, że w czasie II wojny światowej "ich los podzielili polscy żołnierze". Prezydent Duda podkreślił, że ze względu na wspólną historię i pomoc, jakiej Szwajcaria udzielała w przeszłości Polakom, dziś Polacy "dobrze kojarzą Szwajcarię, szanują ją i uważają za przyjazny kraj, w którym mieszkają dobrzy ludzie". "Można śmiało powiedzieć, że Szwajcaria cieszy się w Polsce nieskazitelnie dobrą oceną" - dodał. "Mamy w Polsce taki program - 500+" "Cieszymy się, że po tylu, tylu latach przyjaźń pomiędzy Polską a Szwajcarią, Polakami i Szwajcarami przynosi ponad 40 tys. miejsc pracy w Polsce stworzonych przez przedsiębiorców szwajcarskich, przynosi też dochody w Polsce szwajcarskim przedsiębiorcom" - mówił polski prezydent. Wyraził nadzieję, że dobra współpraca Polski i Szwajcarii na wielu forach międzynarodowych, m.in w Banku Światowym i w ONZ, będzie nadal się rozwijała. "Mamy w Polsce taki program - 500+, który się powszechnie dobrze kojarzy. Wierzę w to i życzę panu prezydentowi, sobie, Polsce i Konfederacji Szwajcarskiej, żeby kiedyś dwóch naszych prezydentów spotkało się i żeby tam było 500+" - powiedział Andrzej Duda, nawiązując do logo obchodów 100-lecia relacji dyplomatycznych miedzy Polską a Szwajcarią, na którym widnieje m.in. znak "100+".