- Prezydent zdecydował się podpisać tę ustawę, gdyż nie widzi w niej niczego sprzecznego z konstytucją i z zasadami demokracji - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Marek Trubac. Ustawa, budząca również zastrzeżenia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, została uchwalona przed dwoma tygodniami w parlamencie głosami większościowej centrolewicowej koalicji rządowej. Spór wokół ustawy wzmógł napięcie między mediami i premierem Robertem Fico, który niejednokrotnie oskarżał dziennikarzy o stronniczość, a także o branie łapówek. Przedstawiciele mediów uważają, że zawarty w ustawie obowiązek publikowania odpowiedzi nawet na całkowicie prawdziwe materiały prasowe może poważnie zdezorganizować funkcjonowanie redakcji. Z kolei rządząca koalicja uważa, że nowe prawo prasowe ogranicza wszechwładzę koncernów medialnych oraz powstrzymuje brutalizację w krajowych mediach. Rząd jest zdania, że prawo do odpowiedzi, które będzie miał każdy obywatel, zapewni ochronę dobrego imienia Słowaków przed manipulacjami mediów i zahamuje lawinę wulgarnych i brutalnych treści w mediach drukowanych.