Prezydent, który kontynuuje swoją roboczą wizytę w Stanach Zjednoczonych, odwiedził w sobotę Reno w Nevadzie. Podczas briefingu dla polskich dziennikarzy Andrzej Duda został zapytany o to, co odpowie na głosy krytyki mówiące o tym, że umowy i porozumienia, które zostały podpisane podczas jego pobytu w USA, są zbyt kosztowne dla naszego kraju. "Głosy krytyczne zawsze będą. Pamiętajcie państwo, że są rożnego rodzaju lobbingi, nie wszyscy są zadowoleni z tego, że podpisujemy umowy z firmami i władzami Stanów Zjednoczonych. Zawsze będą głosy krytyczne i zawsze najłatwiej jest powiedzieć, że coś jest za drogie" - powiedział prezydent. Podkreślił, że polskie władze robią "wszystko, żeby w jak największym stopniu zrealizować interesy Rzeczpospolitej. "Dbamy o interesy Polaków, także pod względem finansowym" - zapewnił. Zaznaczył, że Polska chce "mieć to, co najlepsze a to, co najlepsze jest oferowane między innymi w Stanach Zjednoczonych". "Chcemy mieć to, co najlepsze, bo wychodzimy z prostego założenia: co tanie, to drogie" - mówił polski przywódca. "Bardzo proszę wszystkich krzykaczy o spokój" Jak podkreślił, negocjacje trwają, "żadne pieniądze nie zostały jeszcze zapłacone, te wszystkie umowy stanowią dopiero otwarcie, a w wielu przypadkach w ogóle dopiero wstęp do negocjacji". "Nie ma jeszcze cen, nie ma szczegółowych warunków. Więc bardzo proszę wszystkich krzykaczy o spokój a opinię publiczną też proszę o spokojne podejście do tego, bo negocjujemy z dużym rozsądkiem, pamiętając cały czas o tym, żeby w jak największym stopniu zabezpieczyć i zrealizować interesy Polski i Polaków" - oświadczył prezydent. "Wszyscy ci, którzy wykrzykują o cenach F-35, (niech pamiętają) te negocjacje to jest de facto dopiero zgłoszenie przez nas zainteresowania. Nie ma jeszcze ceny, nie ma warunków, nic nie zostało ustalone; to jest dopiero absolutny początek drogi" - podkreślił Andrzej Duda. "Polska wyraziła zainteresowanie zakupem 32 myśliwców" Jak zaznaczył, "Polska wyraziła zainteresowanie zakupem 32 myśliwców F-35, bo jest to w tej chwili najnowocześniejszy projekt na świecie, samolot piątej generacji". Andrzej Duda był też pytany o reakcje amerykańskich mediów, według których sympatia prezydenta Donalda Trumpa do Polski "nie płynie z serca, ale została kupiona". "To jest polityka. Są sympatie, ale przede wszystkim jest też element lojalności we współpracy politycznej, niezwykle ważny, i uczciwość, która też się liczy; i (jest kwestia) słowa, które jest dotrzymywane lub nie dotrzymywane" - odpowiedział prezydent. Jak mówił, polska wielokrotnie w historii była oszukiwana. "Niestety mamy tutaj bardzo przykre doświadczenia" - dodał prezydent. Dobre doświadczenie współpracy z Trumpem Jak podkreślił, jak do tej pory jego doświadczenie ze współpracy z prezydentem Donaldem Trumpem i jego administracją są dobre. "Właściwie wszystkie rozmowy, które przeprowadziliśmy, kończą się konkretnymi rezultatami" - podkreślił polski przywódca. Zaznaczył, że mamy m.in. umowę z USA na dostawy gazu LNG, która jest jednym z ważnych elementów dywersyfikacji dostawa gazu do Polski. Przypomniał, że w piątek razem z sekretarzem ds. energii Rickiem Perry’m był w gazoporcie firmy Cheniere zlokalizowanym u ujścia rzeki Sabine do Zatoki Meksykańskiej na granicy Teksasu ze stanem Luizjana, skąd w najbliższym czasie będą wysysane dostawy gazu do Polski. Prezydent zaznaczył, że jest to gaz w bardzo dobrej cenie na pewno konkurencyjnej w porównaniu z gazem rosyjskim. Zgodnie z deklaracją podpisaną w środę w Waszyngtonie przez prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych, Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa, USA planują zwiększyć w najbliższej przyszłości swoją obecność wojskową w Polsce, wynoszącą obecnie ok. 4,5 tys. rotujących się członków personelu wojskowego, o około tysiąc dodatkowych żołnierzy. Zgodnie z deklaracją, Polska planuje zapewnić i utrzymywać wspólnie uzgodnioną infrastrukturę przeznaczoną dla wstępnego pakietu dodatkowych polsko-amerykańskich projektów, bez kosztów dla Stanów Zjednoczonych i z uwzględnieniem planowanego poziomu jej wykorzystania przez Siły Zbrojne USA. Ponadto, podczas środowego spotkania, Polska zadeklarowała gotowość zakupu 32 wielozadaniowych samolotów bojowych piątej generacji F-35. Z Reno Marzena Kozłowska