Sąd Najwyższy Rosji przychylił się do wniosku prokuratury generalnej w sprawie likwidacji stowarzyszenia Memoriał, jego regionalnych oddziałów i "innych strukturalnych organizacji" - ogłosiła we wtorek sędzia Ałła Nazarowa. Adwokatka organizacji Maria Ejsmont zapowiedziała odwołanie się od wyroku, który oceniła jako nielegalny i bezpodstawny - podaje TASS. MSZ i prezydent Duda o znaczeniu organizacji Memoriał Decyzję rosyjskiego Sądu Najwyższego skrytykowało między innymi polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak podano w oświadczeniu, resort przyjął orzeczenie SN "z zaniepokojeniem i rozczarowaniem"."Jest to jedna z najstarszych, najbardziej znanych i zasłużonych rosyjskich organizacji społeczeństwa obywatelskiego, której działacze zajmują się m.in. obroną praw człowieka oraz badaniami dokumentującymi stalinowskie zbrodnie. Efekty prac stowarzyszenia są bezcennym osiągnięciem społeczeństwa obywatelskiego w Rosji. Rzeczpospolita Polska jest wdzięczna i wysoko ocenia ogromne wysiłki stowarzyszenia na rzecz odkrywania prawdy o represjach wobec Polaków, w szczególności o Zbrodni Katyńskiej, Obławie Augustowskiej oraz Operacji Polskiej NKWD. Dzisiejsze orzeczenie znacząco ograniczy możliwość prowadzenia badań nt. totalitarnej przeszłości państwa rosyjskiego, jednak nie zatrze pamięci o ofiarach represji" - tłumaczy rzecznik resortu. Orzeczenie skomentował na Twitterze także prezydent Andrzej Duda. "Polska jest wdzięczna organizacji 'Memoriał;, która przez lata przyczyniła się do odkrywania prawdy o sowieckich zbrodniach na wielu narodach, w tym na Polakach" - podkreślił polityk we wpisie." 'Memoriał' nie bez przyczyny nazywany jest 'sumieniem Rosji', a sumienia nie da się ani zdusić, ani zdelegalizować" - dodał prezydent. Międzynarodowa krytyka decyzji ws. Memoriału Czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych MSZ Czech określiło decyzję SN Rosji jako "symbol represji przeciw społeczeństwu obywatelskiemu oraz braku niezależnego sądownictwa". Zdaniem władz czeskich, likwidując Memoriał, Rosja zadała cios przede wszystkim swoim obywatelom. "Żadne społeczeństwo nie przetrwa długo, opierając swoją historię na kłamstwach" - podkreślono. Również minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian wyraził we wtorek "oburzenie" i "zaniepokojenie" decyzją o likwidacji rosyjskiej organizacji pozarządowej. "Likwidacja Memoriału to ogromna strata dla narodu rosyjskiego, który ma prawo czerpać korzyści z rzetelnej wiedzy o swojej przeszłości i ze społeczeństwa opartego na fundamentalnych wartościach promowanych przez Radę Europy - stróża praw człowieka na kontynencie" - napisał w oświadczeniu. "Jego znacząca praca naukowa na rzecz najgłębszej wiedzy o masowych zbrodniach XX wieku poprzez gromadzenie archiwów, świadectw i opracowań historyków, stanowi istotny wkład w historię współczesną, w pośmiertną rehabilitację ofiar represji, a bardziej ogólnie - w pamięć zbiorową" - podkreślił. Rozwiązanie stowarzyszenia skrytykowali także MSZ Niemiec, organizacja Amnesty International i niemieckie organizacje pozarządowe, w tym Fundacja Heinricha Boella oraz niemiecki oddział PEN.Departament Stanu USA zaapelował do władz Rosji, by przestały tłumić głosy niezależne i głosy obrońców praw człowieka. "Jesteśmy solidarni z tymi, którzy stali się celem represji za to, że korzystali ze swego prawa do swobody wypowiedzi, wolności tworzenia stowarzyszeń i pokojowych zgromadzeń" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price. Czym zajmuje się Memoriał? Memoriał - którego pełna nazwa brzmi: Międzynarodowe stowarzyszenie historyczno-oświatowe, charytatywne i obrony praw człowieka "Memoriał" - powstał w latach 80. XX wieku jako zrzeszenie niezależnych organizacji. Również teraz tworzą go niezależne struktury, z których 10 działa poza granicami Rosji. Od 30 lat Memoriał zajmuje się badaniem represji politycznych w ZSRR, w tym represji wobec Polaków. Centrum obrony praw człowieka Memoriału nagłaśnia przypadki łamania praw człowieka, prowadzi też wykaz więźniów politycznych w Rosji.