Minister opieki społecznej Diego Palacio Betancourt powiedział, że 57-letni Uribe nie jest pacjentem wysokiego ryzyka, a jego przypadek "rozwija się zadowalająco". Leczenie odbywa się w pałacu prezydenckim. Palacio dodał, że kolumbijski przywódca źle poczuł się w piątek, w dniu szczytu przywódców południowoamerykańskich w Bariloche w Argentynie. W sobotę stwierdzono u niego świńską grypę. Władze Kolumbii obecnie kontaktują się z pozostałymi przywódcami i urzędnikami, z którymi Uribe się spotykał w czasie szczytu. Według danych resortu opieki społecznej w Kolumbii dotychczas zanotowano 621 przypadków zachorowania na grypę H1N1. Z powodu choroby zmarło tam 29 osób.