W opublikowanym wcześniej dekrecie prezydenckim Janukowycz polecił zdymisjonowanemu rządowi pełnienie dotychczasowych obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Azarow podał się do dymisji w godzinach porannych. Wyjaśnił, że uczynił to w związku z bardzo poważnym kryzysem politycznym, w którym znajduje się jego kraj. - W celu stworzenia dodatkowych warunków do zapewnienia kompromisu społeczno-politycznego oraz pokojowego uregulowania konfliktu podjąłem decyzję, by zwrócić się do prezydenta Ukrainy z prośbą o przyjęcie mojej dymisji - oświadczył Azarow w komunikacie. 67-letni obecnie Azarow był premierem od marca 2010 roku. Objął stanowisko po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz. Na razie nie wiadomo, kto będzie następcą Azarowa. W sobotę, po rozmowach Janukowycza z opozycją, szef państwa zaproponował tekę premiera jednemu z jej liderów Arsenijowi Jaceniukowi. Ten oświadczył, że opozycja gotowa jest przejąć rządy w państwie, jednak pod warunkiem, że obóz prezydencki spełni wszystkie jej postulaty. Opozycja oczekuje m.in. zgody Janukowycza na wcześniejsze wybory prezydenckie. W poniedziałek Jaceniuk poinformował, że ostatecznie odrzuca ofertę Janukowycza.