Prezydent odniósł się w ten sposób do ofensywy koalicji na terenie Iraku i odbijania z rak dżihadystów ich głównego bastionu - Mosulu. "Odzyskiwanie Mosulu nie jest celem samym w sobie. Już musimy przewidywać konsekwencje upadku tego miasta" - powiedział cytowany przez AFP prezydent. Hollande ostrzegł, że bojownicy opuszczający Irak będą masowo udawać się do krajów swojego pochodzenia, co może spowodować kolejną falę przemocy. W tym kontekście AFP przypomina, że ok. 4-5 tysięcy dżihadystów w Iraku to prawdopodobnie bojownicy zagranicznego pochodzenia, w tym ok. 300 to Francuzi.