Saakaszwili zarzucił Rosji dążenie do instalowania swoich przedstawicieli w krajach, wchodzących kiedyś w skład Związku Radzieckiego - informuje agencja CTK w omówieniu wywiadu. - Jest wielki kryzys polityczny na Ukrainie i Rosja wystawiła więcej paszportów na Krymie niż mieszkańcom Osetii Południowej i Abchazji. Nie sądzę, że powinniśmy tego nie zauważać - powiedział gruziński prezydent. - Rosja chce doprowadzić do sytuacji, w której będzie nie tylko dominować (na sąsiadującym obszarze - CTK), ale też wybierać wiodących przedstawicieli sąsiednich krajów. Chcemy temu zapobiec" - podkreślił Saakaszwili i spytał retorycznie: "Jakie Rosja miała prawo wchodzić do sąsiedniego kraju z bronią w ręku?" W związku ze stanowiskiem szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej, którzy uzgodnili, że należy wysłać do Gruzji międzynarodową misję obserwatorów, prezydent podkreślił, że zawsze opowiadał się za międzynarodowym śledztwem. - Chcę śledztwa w sprawie tego, co stało się w Abchazji i Osetii Południowej. Zabiegamy o maksimum przejrzystości, odpowiedzialności i maksimum informacji, a nie dezinformacji. Nowym dyktatorom w Europie można zapobiec tylko przez prawdę i przejrzystość - cytuje CTK Micheila Saakaszwilego.