W wywiadzie dla amerykańskiej agencji Bloomberg prezydent oświadczyła, że Gruzja obserwuje sytuację wokół brexitu "z powściągliwym optymizmem, by odnieść z niej jak najwięcej korzyści". "Jest logika w tym, że kraju, który niezmiennie kroczy w kierunku Europy i dąży do niej, nie można traktować gorzej, niż kraju, który stopniowo oddala się od Europy" - wskazała prezydent, która opowiada się za członkostwem Gruzji w UE i NATO. Jak dodała urodzona w Paryżu Zurabiszwili, Gruzja próbuje wykorzystać to, co stanie się z brexitem, by otworzyć drzwi do UE. Wskazała, że prezydent Francji Emmanuel Macron popiera Europę "otwartą w równym stopniu dla wszystkich". "Europa zawsze robiła postępy dzięki poważnym kryzysom" - podkreśliła Zurabiszwili. Wybrana na prezydenta w listopadzie ubiegłego roku Zurabiszwili poinformowała, że latem w gruzińskim Batumi odbędzie się konferencja unijnych liderów, która, jej zdaniem, będzie "wspaniałą możliwością dla Gruzji, by przedstawić swoją wizję tego, dokąd zmierza".