Correa przypomniał w wywiadzie udzielonym w stolicy Wenezueli, Caracas, że nakaz aresztowania Santosa - wybranego w czerwcu na prezydenta Kolumbii - został wydany po tym, jak kolumbijskie lotnictwo zbombardowało w 2008 roku obozy komunistycznej partyzantki FARC w Ekwadorze. Santos był wówczas ministrem obrony Kolumbii. Prezydent Ekwadoru podkreślił, że nakaz aresztowania jest nadal ważny i decyzje w tej sprawie należą wyłącznie do niezależnego sądownictwa."Przestępstwo zostało popełnione"- powiedział Correa, zaznaczając, że nie zamierza ingerować w kwestie prawne.