Duterte, przemawiając w swym rodzinnym mieście Davao, oznajmił: "Uznając problem narkotyków za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, zwracam się o pomoc do armii".Większość ujętych handlarzy narkotyków jest poddawana egzekucji bez sądu. Prezydent Filipin wygłosił przemówienie w trzy dni po tym, gdy został zamordowany w tym kraju pewien południowokoreański przedsiębiorca, który według działaczy ruchu obrony praw człowieka ujawnił korupcję w szeregach filipińskiej policji. Duterte obiecał, że w szybkim tempie rozprawi się z korupcją w Policji Narodowej i gdy tylko zakończy to zadanie, wznowi kampanię walki z handlem narkotykami i będzie ją prowadził do końca swego mandatu, tj. do 2022 roku. Wyłączenie filipińskiej policji z kampanii walki przeciwko handlarzom narkotyków następuje w 24 godziny po tym, gdy Amnesty International (AI) ogłosiła raport, w którym oskarża rząd Duterte o zbrodnie przeciwko ludzkości popełniane w ramach walki z handlem narkotykami. AI oskarża filipińskie siły bezpieczeństwa, że w toku walki z narkotykami popełniają zbrodnie przeciwko ludzkości, chroniąc płatnych zabójców, posługując się fałszywymi oskarżeniami i dokonując zwykłych rabunków.