Wizyta prezydenta Dudy w Białym Domu i jego rozmowa z prezydentem Trumpem, będzie dotyczyła zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Planowane jest podpisanie porozumienia politycznego w tej sprawie. Szczerski poinformował na konferencji prasowej, że prezydenci Polski i USA zaakceptowali wynegocjowany tekst porozumienia dotyczącego zwiększonej obecności amerykańskiej w Polsce. "Wszystko to, co zawiera owo porozumienie - to dosłownie wiadomość sprzed chwili - ostatecznie dzisiaj (zostało) zaakceptowane przez obu prezydentów" - oświadczył Szczerski na briefingu w Waszyngtonie. Nie tylko kwestie militarne "Stany Zjednoczone stanowią ten najważniejszy element architektury bezpieczeństwa na świecie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo militarne. I dzisiaj są obecni żołnierze Stanów Zjednoczonych w Polsce, czego przecież kilka lat temu jeszcze nie było, o czym kiedyś marzył pan prezydent Lech Kaczyński - wielokrotnie mi o tym mówił - jest dziś faktem" - powiedział prezydent dziennikarzom w Waszyngtonie przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Duda wyraził nadzieję, że "ta obecność się zwiększy na różne sposoby". "Natomiast oprócz tego mamy jeszcze bardzo ważne kwestie gospodarcze, które chcemy rozwijać, bezpieczeństwa energetycznego dla Polski. Patrząc już w taką daleką przyszłość, bo ponad dwudziestoletnią, też w tym kierunku te rozmowy na pewno będą zmierzały" - podkreślił. "To są oczywiście moje rozmowy z panem prezydentem Donaldem Trumpem, ale to są także rozmowy na kolejnych politycznych poziomach, takich już bardziej o charakterze wykonawczym, realnie wykonawczym" - zaznaczył Duda. Prezydent: To będzie "nowy rozdział" Pytany, na ile istotne dla Polski jest porozumienie, które zostanie w środę podpisane, prezydent powiedział, że "negocjacje zazwyczaj trwają przez miesiące, ale to wtedy, gdy porozumienie ma charakter poważny, kiedy rzeczywiście strony traktują je poważnie i zamierzają je zrealizować". "Jest to porozumienie, które - mam nadzieję - otworzy jak gdyby w jakimś sensie nowy rozdział w naszej współpracy militarnej, ale mam nadzieję także, że i na innych polach, bo tych porozumień podpisanych dzisiaj będzie kilka" - dodał prezydent. Pytany, czy to maksimum tego, co można było wynegocjować, odparł: "ja myślę, że wynegocjowaliśmy dobrze". "Pewnie zamierzenia są daleko większe, ale proszę pamiętać, że te procesy mają taki charakter rozwojowy, każdy proces ma swój początek i jeśli przebiega spokojnie i konsekwentnie, to kiedyś tam po latach ma swój koniec, a w międzyczasie się rozwija i rozbudowuje. I ja zakładam, że to jest po prostu początek" - zaznaczył Andrzej Duda.