"Tym, czego często brakuje w dyskusjach na ten temat, jest rozróżnienie na migracje ekonomiczne i uchodźstwo wojenne. Te odmienne zjawiska wymagają bowiem zupełnie innych odpowiedzi. Jeżeli łączymy tragedię uchodźców z potrzebami migrantów ekonomicznych, nie jesteśmy w stanie efektywnie pomóc żadnej z tych grup" - powiedział Duda w Nowym Jorku. Dzieje się tak dlatego - mówił prezydent - że ich cele są odmienne. "Źródłem migracji ekonomicznych jest przeważnie dążenie do poprawy warunków bytu materialnego i uzyskanie praw wynikających z polityki socjalnej. Źródłem uchodźstwa wojennego i politycznego jest zawsze pragnienie ocalenia życia bądź ochrony zdrowia" - zaznaczył. "Politycy powinni przeciwdziałać fałszywym stereotypom nt. migrantów" Prezydent podkreślił, że wielkie migracje społeczne wymagają od polityków bardzo odpowiedzialnego postępowania. Jak zaznaczył, migracje tego typu mogą bowiem wywoływać społeczne napięcia, fałszywe oskarżenia o odbieranie miejsc pracy bądź chęć nieuczciwego wykorzystania systemu socjalnego państwa-gospodarza. Niestety tego typu uprzedzenia są wykorzystywane przez niektórych polityków, którzy próbują zyskać na popularności, rozwijając niesprawiedliwe uogólnienia - powiedział Duda. "Zadaniem polityków powinno być niedopuszczenie do tego, by takie krzywdzące stereotypy burzyły spokój i ład społeczny" - oświadczył prezydent. Jak zaznaczył, trzeba mieć świadomość, że wśród migrantów ekonomicznych "są też i tacy, których celem nie jest poszukiwanie poprawy swego losu poprzez pracę lecz chęć nadużycia praw socjalnych". "Oczywistym zadaniem władz państwa jest ograniczanie możliwości realizowania tego typu praktyk" - podkreślił Duda. "Trzeba likwidować prawdziwe przyczyny uchodźstwa" "Nigdy nie zapobiegniemy tragedii uchodźstwa, jeżeli nie wyeliminujemy konfliktów, które często są wynikiem pobudek imperialnych, nienawiści etnicznej bądź interesów gospodarczych. Nie ma wojen bez powodów, a więc nie ma wojen, których nie można zakończyć" - mówił Duda w poniedziałek w Nowym Jorku. Obowiązkiem polityków - podkreślił prezydent - jest też "współdziałanie na rzecz trwałej eliminacji przestępczych procederów prowadzonych przez tych, którzy w sposób nieludzki karmią się tragedią uchodźców". Jak mówił, ma na myśli działalność grup przestępczych pobierających haracz za transport lub przemyt uchodźców bądź prowadzących handel ludźmi, jak również "zjawisko prania tak uzyskanych pieniędzy w renomowanych bankach cywilizowanego świata oraz robienie interesów gospodarczych z przestępcami i zbrodniarzami". "Nie możemy przymykać oczu na krwawe pieniądze, które krążą po świecie" - oświadczył prezydent.