Po głosowaniu prezydent Boliwii Evo Morales zakończył wraz z 14 przedstawicielami ruchów społecznych i związków zawodowych strajk głodowy, który miał na celu zmuszenie opozycji w Senacie do przegłosowania ordynacji. Nową ordynację po dziewięciogodzinnej debacie zaaprobowali deputowani połączonych izb boliwijskiego Kongresu Narodowego (parlamentu) - Izby Deputowanych i Senatu. Kompromis w tej sprawie w poniedziałek osiągnęli deputowani większości parlamentarnej i opozycji. Przewiduje on stworzenie nowej, uaktualnionej i zawierającej dane biometryczne listy wyborców z odciskami palców, która będzie wykorzystana podczas grudniowych wyborów powszechnych i wyborów gubernatorów w kwietniu 2010 roku. Było to kluczowe żądanie prawicowej opozycji, która uważa, że obecna lista jest naszpikowana błędami, i domaga się gwarancji przejrzystości. Opozycja ma większość w Senacie, lecz mniejszość w Izbie Deputowanych. Projekt ten, którego koszt oceniono na 35 milionów dolarów, zostanie sfinansowany z budżetu przeznaczonego na zakup samolotu dla prezydenta. Ordynacja przewiduje również zorganizowanie głosowania dla Boliwijczyków za granicą i przyznaje siedem miejsc w parlamencie przedstawicielom ludności indiańskiej.