- Kościół nie powinien negować fundamentalnej części naszej ludzkiej natury i powinien znieść celibat. W ten sposób będzie mniej dzieci, nie uznanych przez swych ojców - powiedział Morales dziennikarzom relacjonując słowa, jakie skierował do Benedykta XVI. - Chcę wnosić pokorny wkład jako szeregowy członek Kościoła katolickiego - oświadczył boliwijski prezydent, który po raz pierwszy, ubrany w tradycyjny andyjski strój, został przyjęty przez papieża w Watykanie. Dodał też, że "aby przezwyciężyć kryzys Kościoła zranionego i pogrążonego w grzechu, nieuchronna jest demokratyzacja i humanizacja jego struktury". Zdaniem Moralesa demokratyzacja ta miałaby polegać także na dopuszczeniu kobiet do kapłaństwa. W komunikacie, wydanym po audiencji przez watykańskie biuro prasowe, nie odnotowano żadnych różnic zdań w przeprowadzonych przez Moralesa rozmowach. W oświadczeniu mowa jest o tym, że "serdeczne rozmowy" dotyczyły sytuacji międzynarodowej i regionalnej, konieczności rozwijania większej wrażliwości społecznej na problemy ochrony środowiska naturalnego oraz współpracy między państwem a Kościołem.