Prezydent podkreślał, że obecnie trzeba zachować jak najdalej idąca ostrożność, w tym ograniczyć bezpośrednie kontakty. Dopytywany o to, czy wybory mogą zostać przeniesione, odpowiedział, że nie ma w tej chwili wniosku rządu o wprowadzenie stanu wyjątkowego. "Na razie nie ma mowy o zmienianiu terminu wyborów, nie ma mowy o tym, żeby był składany wniosek o zarządzenie stanu wyjątkowego" - podkreślił. "Ja się do Rosji nie wybieram" Andrzej Duda był także pytany o to, czy zamierza wziąć udział w uroczystościach w Rosji z okazji 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. "To jest decyzja pana premiera i tych, którzy tam się będą wybierali. Ja się do Rosji nie wybieram. Oczywiście mieliśmy plan, żeby udać się na Ukrainę w późniejszym terminie, w rocznicę mordu katyńskiego" - mówił. "Sytuacja jest taka jaka jest - nikt nie potrafi powiedzieć, czy te plany dojdą do skutku czy nie" - dodał prezydent.