Oficjalne wyniki wyborów podano w niedzielę wieczorem. Anastasiadis, 71-letni polityk wywodzący się z konserwatywnego Zgromadzenia Demokratycznego (DISY), zapewnił sobie tym samym drugą pięcioletnią kadencję. Malas, wspierany przez komunistyczną Postępową Partię Ludu Pracującego (AKEL) spotkał się już z Anastasiadisem podczas wyborów prezydenckich w 2013 roku, również przegrywając w dogrywce. W kampanii wyborczej obaj politycy obiecywali m.in. wznowienie negocjacji na temat zjednoczenia wyspy. Oprócz tematu rozmów pokojowych kampanię zdominowało też odrodzenie gospodarcze Cypru po kryzysie finansowym z 2013 roku. Po tych wydarzeniach sytuacja ekonomiczna poprawiła się m.in. dzięki boomowi w sektorze turystycznym i rekordowym wynikom tej branży w 2017 roku. Niedzielne głosowanie trwało od godz. 7 do godz. 18 czasu miejscowego (godz. 6-17 w Polsce). Do głosowania uprawnionych było nieco ponad 550 tys. obywateli. W pierwszej turze wyborów, która odbyła się przed tygodniem, Anastasiadis otrzymał 35,5 proc. głosów, a Malas - 30,2 proc.