Ponadto spotkania w ramach prezydencji zaplanowano w Gdańsku; przyjeżdżający do Trójmiasta zagraniczni goście mają także zobaczyć Malbork. Ale najważniejszy będzie Sopot, gdzie po ministrach ds. zdrowia spotkają się m.in. szefowie resortów zatrudnienia i polityki społecznej, środowiska, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i transportu. "Przez miesiąc Sopot będzie stolicą Europy" - powiedział pełnomocnik rządu ds. przygotowania prezydencji, Mikołaj Dowgielewicz. Pod koniec lipca na spotkaniu ministrów ds. europejskich w Sopocie rozpoczną się negocjacje ws. nowego unijnego budżetu na lata 2014-2020. Zaś we wrześniu nadmorski kurort będzie gościć szefów dyplomacji krajów UE. Większość spotkań ma się odbyć w centrum konferencyjnym w Domu Zdrojowym oraz w Sheratonie i Grand Hotelu. Zdaniem prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, polska prezydencja to wielka promocja nie tylko dla kurortu, ale też i całego regionu. "Takiej okazji nie można przegapić. A może jest to nawet lepsza okazja niż EURO 2012, bo prezydencją trafiamy do klienta, którego byśmy chcieli mieć na co dzień, to jest do ludzi bardzo wykształconych, którzy stanowią elitę Europy" - ocenił. We wrześniu w Gdańsku zaplanowano konferencję na temat społecznej odpowiedzialności biznesu. W październiku w Gdańsku odbędzie się dwudniowa konferencja poświęcona problematyce cyfrowego wykluczenia z udziałem ok. 350 osób, przedstawicieli państw, miast, organizacji i instytucji z całej Europy. Warsztaty tematyczne, sesje plenarne, seminaria oraz debaty polityczne odbywać się będą w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance oraz w Dworze Artusa. W gdańskiej Filharmonii w październiku ma się też odbyć m.in. II Bałtyckie Forum Strategii UE dla Regionu Morza Bałtyckiego oraz Bałtyckie Forum Rozwoju. Uczestnicy spotkań odbywających się w ramach polskiej prezydencji odwiedzą także kilkakrotnie Malbork. Wizyty będą miały charakter kurtuazyjny; gościom pokazany będzie zabytek światowej sławy: pokrzyżacki średniowieczny zamek. We wrześniu warownię odwiedzą m.in. ambasadorowie państw członkowskich przy UE, na stałe akredytowani w Brukseli. Niewykluczone, że w tym samym miesiącu do Malborka pojadą także ministrowie spraw zagranicznych "27".