Prezydent Finlandii po rozmowach z polskim prezydentem w Helsinkach poinformował, że podczas rozmów dyskutowano m.in. o sprawach "wspólnego morza". "Kwestie bezpieczeństwa pojawiły się natychmiast, gdy dyskutowaliśmy o regionie Morza Bałtyckiego" - powiedział. Finlandia nie jest członkiem NATO, ale ściśle współpracuje z Sojuszem. Jak mówił Niinisto, "jest ogromne pole do współpracy". Według niego, Finlandia stara się być aktywna w budowaniu dialogu pomiędzy krajami leżącymi nad Bałtykiem, w szczególności pomiędzy NATO a Rosją. "Jesteśmy zadowoleni, że pewien drobny postęp został osiągnięty w tych dyskusjach" - powiedział Niinisto. Doprecyzował, że chodzi m.in. o kwestie bezpieczeństwa powietrznego w regionie. "To krok niewielki, ale żyjemy w świecie, gdzie nawet małe kroki ku lepszemu są potrzebne" - podkreślił prezydent Finlandii. Prezydent Duda podkreślał, że odpowiedzią na "odrodzenie się polityki imperialnej Rosji" jest wzmocniona obecność NATO na wschodniej flance. "Chcemy prowadzić do tego, by te konflikty zbrojne, które są, zniknęły, ale chcemy także zapobiegać tym, które mogą powstać w przyszłości i tutaj konsekwentnie realizowana polityka sankcji wobec Rosji na pewno ma istotne znaczenie" - dodał prezydent RP. "Polityka sankcji musi zmierzać do tego, żeby Rosja wycofała się całkowicie z konfliktu w Ługańsku i Doniecku, który sprowokowała" - podkreślił. Według niego, Moskwa musi też wycofać się z okupacji Krymu i - generalnie - prowadzenia imperialnej polityki. Magdalena Cedro