Seria spotkań prezesa PiS z założycielem Radia Maryja rozpoczęła się jeszcze w styczniu. - Pierwsze rozmowy odbyły się przed naszym kongresem. Prezes zapowiedział Rydzykowi, że będziemy zmieniać wizerunek. Trochę się baliśmy jego reakcji, ale chyba wszystko jest ok. Wygląda na to, że radio będzie nas popierać w wyborach do Parlamentu Europejskiego - mówi "Wprost" czołowy polityk PiS. Te słowa potwierdza także osoba zbliżona do toruńskiej rozgłośni. - Ojciec Tadeusz jest bardzo pragmatyczny. Jego porozumienie z PiS jest strategiczne. Kaczyński, choć jest daleki od ideału, nie ma poważnej alternatywy. Tylko on ma jakiekolwiek szanse na wzięcie władzy - twierdzi rozmówca tygodnika. Z tego też powodu poparcia Rydzyka nie dostaną politycy skupieni wokół Radia Maryja, jeśli stworzą własną listę wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Z ustaleń "Wprost" wynika, że od początku roku Kaczyński rozmawiał z o. Rydzykiem co najmniej trzy razy. Do spotkań zazwyczaj dochodzi przy okazji wizyt prezesa PiS w toruńskiej rozgłośni (ostatnia miała miejsce 20 lutego). W jednej rozmowie uczestniczył także jeden z biskupów związanych z Radiem Maryja. Czego o. Rydzyk oczekuje w zamian za swoje poparcie? Z ustaleń "Wprost" wynika, że redemptorysta zabiega m.in. czołowe miejsca na listach PiS w eurowyborach dla obecnych deputowanych do PE Urszuli Krupy (okręg łódzki), prof. Mirosława Piotrowskiego (okręg lubelski) i Witolda Tomczaka (okręg wielkopolski).