Dzisiejsza decyzja może oznaczać, że niemiecka policja będzie mniej skuteczna. Sami funkcjonariusze podkreślają, że orzeczenie trybunału wiąże im ręce, szczególnie gdy chodzi o walkę z terroryzmem. Do tej pory policjanci mogli podsłuchiwać rozmowy, nie mając nawet konkretnych podejrzeń. Trybunał chce jednak zahamować policyjne zapędy. W swym orzeczeniu zaznacza, że nie tylko podsłuchiwanie, ale także zaglądanie do skrzynek poczty elektronicznej oraz czytanie SMS-ów jest ograniczeniem prywatności Niemców. Dodajmy, że niemiecki Trybunał Konstytucyjny po raz drugi w ciągu ostatnich dni nie ułatwia pracy organom ścigania. W ubiegłym tygodniu sędziowie uznali, że Niemców, którzy popełnili przestępstwo za granicą, nie wolno deportować do innych krajów, co spowodowało zwolnienie z aresztu mężczyzny podejrzanego o finansowanie zamachu w Madrycie w 2004 r.