Statek z prawie pół tysiącem osób na pokładzie płonął wczoraj na Adriatyku. Greckie władze poinformowały, że z morza wyłowiono kolejne cztery ciała, co oznacza, że liczba ofiar wzrosła do pięciu. Kondolencje ich bliskim złożył premier Włoch Matteo Renzi. - Moje modlitwy i myśli są z rodzinami ofiar. Ale jednak udało się uniknąć hekatomby na morzu. Zapobiegła jej pełna poświęcenia, wytrwałości, determinacji i pasji interwencja naszych ludzi - powiedział szef włoskiego rządu. Jak dotąd, z promu uratowano 391 osób. Na pokładzie pozostaje jeszcze 87 pasażerów - powiedział grecki minister żeglugi Miltiadis Varvitsiotis. Prom "Norman Atlantic", płynący z Grecji do Włoch, zapalił się wczoraj rano na północ od greckiej wyspy Korfu.