W wystąpieniu w niższej izbie włoskiego parlamentu Conte powiedział, że w czasie debaty w Brukseli "potwierdzimy zasadę, że nie może być nic automatycznego w odnawianiu sankcji na Rosję". Jego zdaniem, w tej kwestii "potrzebna jest ostrożność", ponieważ - jak zaznaczył - "sankcje są środkiem, a nie celem". "Będziemy dalej patrzeć z wielką uwagą i wsparciem na rosyjskie społeczeństwo obywatelskie oraz na nasze małe i średnie firmy" - podkreślił Conte, przypominając stanowisko nowego rządu Włoch. Koalicja prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd zapisała w swym programie dążenie do "rewizji" sankcji nałożonych na Rosję po zajęciu przez nią Krymu. Najbardziej zdecydowanym zwolennikiem ich natychmiastowego zniesienia jest wicepremier, szef MSW i lider Ligi Matteo Salvini, który po raz kolejny w ostatnich dniach powiedział - tym razem w wywiadzie dla telewizji Rossija 24 - że sankcje są "niepotrzebne i szkodliwe". "Jesteśmy gotowi przejść od słów do czynów, ale w Europie jesteśmy prawie jedyni, którzy tak myślą, jesteśmy sami przeciwko całemu światu" - przyznał Salvini. Przeciwny automatyzmowi w odnawianiu sankcji był też poprzedni centrolewicowy rząd Paolo Gentiloniego, który utrzymywał dialog z Moskwą. Z Rzymu Sylwia Wysocka