- Przez zakręt rozumiem także zagrożenie integralności Ukrainy. Też o tym mówię nie po to, żeby kogoś straszyć tylko widać wyraźnie, że są siły zainteresowane tym, żeby stawiać pod znakiem zapytania integralność Ukrainy. Musimy bardzo twardo i jednoznacznie mówić, że ten scenariusz (rozpadu Ukrainy- przyp. red.) nie może być możliwy, natomiast zagrożenia są realne - podkreślił premier. - Pewnie przyjdzie jeszcze czas, kiedy świat dowie się bardzo precyzyjnie, kto i dlaczego działał na rzecz osłabienia Ukrainy, czy wręcz rozpadu Ukrainy. Przyjdzie ten czas, kiedy ta wiedza będzie dokładniejsza - dodał Tusk. - Sam miałem okazję, sam nie raz byłem świadkiem rozmów, czy spotkań, na których pojawiali się politycy, którzy czasem kwestionowali - oczywiście nie w Polsce - ukształtowanie tego regionu po rozpadzie Związku Radzieckiego. Na ma żadnej wątpliwości, że sytuacja jest dynamiczna też ze względu na sytuację gospodarczą. Schody się dopiero zaczęły - podsumował premier.