- Jest rzeczą szczególną, że państwo, które podpisało umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską i któremu staramy się pomóc, zamiast koordynowania działań z UE podejmuje jednostronne kroki, zagrażające indywidualnym interesom gospodarczym krajów UE - powiedział Fico. Jak zaznaczył, Słowacja dokonała konkretnych przedsięwzięć na rzecz pomocy dla Ukrainy i jest gotowa do zapewnienia od września rewersowego przepływu gazu do tego państwa. Dodał jednak, że gdyby wstrzymano tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy do Europy, a z kierunku zachodniego nie dałoby się otrzymać wystarczających jego ilości, to Słowacja postawiłaby na pierwszym miejscu własne interesy. - Nie chcemy być zakładnikiem problemu rosyjsko-ukraińskiego. Oczekujemy od Ukrainy, że nie będzie podejmować formalnych kroków, które w razie ich realizacji mogą zagrozić naszym interesom. Tak nie powinno zachowywać się państwo, które podpisało umowę stowarzyszeniową - podkreślił słowacki premier.