Pierwsze informacje o strzałach w sali koncertowej pod Moskwą pojawiły się w rosyjskich mediach o godzinie 20:28 czasu lokalnego (18:28 w Polsce - red.). Według pierwszych doniesień w budynku pojawiło się kilku uzbrojonych mężczyzn, którzy zaczęli oddawać strzały z broni maszynowej. Z najnowszych informacji podawanych przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa wynika, że w strzelaninie zginęło 40 osób, a ponad 100 zostało rannych. Strzelanina pod Moskwą. Donald Tusk: Informują mnie na bieżąco Do tragicznych wydarzeń w Moskwie odniósł się w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju" - napisał na twitterze szef rządu. Krótki komunikat pojawił się także na społecznościowym profilu szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza. "W związku ze strzelaniną pod Moskwą stale monitorujemy sytuację. Jestem w kontakcie ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego, wszystkimi służbami oraz naszymi sojusznikami. Analizujemy tę sytuację pod względem możliwego wpływu na bezpieczeństwo Polski" - czytamy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!