- Jesteście kluczem do przezwyciężenia kryzysu po wypadku w elektrowni - powiedział szef rządu, zwracając się do ok. 200 pracowników Fukushimy I. - Wszyscy w tym kraju i na całym świecie chcą, aby kryzys się zakończył - dodał Noda, który 30 sierpnia został zatwierdzony na stanowisku premiera. Noda powiedział też, że jest "bardzo dumny" z żołnierzy, którzy "nieustannie pracują nad dekontaminacją" terenów wokół centrali. Premier, ubrany w specjalny kombinezon ochronny, zwiedził instalacje i został poinformowany o pracach, mających na celu ustabilizowanie sytuacji i zmniejszenie temperatury w trzech najbardziej uszkodzonych reaktorach. Operator elektrowni firma TEPCO oraz japoński rząd chcą osiągnąć ten cel w styczniu 2012 r. Podczas wizyty w elektrowni szefowi rządu towarzyszyli minister ds. odbudowy Goshi Hosono oraz minister gospodarki Yoshio Hachiro. Była to druga wizyta premiera Japonii w Fukushimie I od marcowego kataklizmu. 12 marca, dzień po katastrofalnym trzęsieniu ziemi i tsunami, elektrownię odwiedził ówczesny szef rządu Naoto Kan. Kan podał się do dymisji, ponieważ był krytykowany za reakcję na marcowy kataklizm. W jego wyniku ok. 20 tys. ludzi poniosło śmierć lub zaginęło, a elektrownia Fukushima I została poważnie uszkodzona. Strefa 20 km wokół siłowni została zamknięta, ewakuowano ok. 80 tys. ludzi. Według rządu, niektóre miejsca w pobliżu kompleksu przez lata nie będą nadawać się do zamieszkania.