Reklama

Premier Morawiecki z wizytą w USA. W planie spotkania z inwestorami

Spotkania z inwestorami i światem biznesu to jeden z głównych powodów wizyty w USA – powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej w Chicago premier Mateusz Morawiecki.

We wtorek szef polskiego rządu rozpoczął dwudniową wizytę w USA. Dziękował za zaproszenie do Chicago, które uważa się za miasto Polaków. "Miasto, które cały czas żyje Polską. Znam bardzo wielu ludzi, którzy tutaj cały czas o Polsce myślą, jak w Polsce zainwestować. To jest pierwszy temat moich spotkań" - podkreślił Morawiecki podczas konferencji prasowej w polskim konsulacie w Chicago.

Zapowiedział, że podczas tej wizyty ma zaplanowane spotkania z inwestorami i światem biznesu. "Nigdy za dużo miejsc pracy, a już nigdy za dużo miejsc pracy dobrze płatnych w Polsce" - stwierdził premier. "Chodzi o to, aby rozmawiać z przedsiębiorcami, opisywać sytuację w Polsce, w UE; sytuację gospodarczą, biznesową, budżetową, w jaki sposób można w Polsce zainwestować i to jest jedna z głównych części moich spotkań tutaj w Chicago, jak również w Nowym Jorku" - stwierdził premier.

Reklama

Polonijne akcenty wizyty

We wtorek wieczorem czasu lokalnego, premier wziął udział w projekcji filmu dokumentalnego Petera Greenberga, poświęconego promocji naszego kraju, z serii "The Royal Tour". Jest to seria filmów dokumentalnych przedstawiająca historię, kulturę i przyrodę najciekawszych państw świata. Formuła programu przewiduje, że przewodnikiem oprowadzającym widza jest urzędujący szef państwa lub rządu. W odcinku dotyczącym Polski przewodnikiem jest premier Morawiecki.

Wtorkowy pokaz odbył się w The Lyric Opera w Chicago. W środę będzie go można zobaczyć w nowojorskim Muzeum Guggenheima. Godzinny dokument zrealizowany przez telewizję PBS ma przybliżyć m.in. kulturę, tradycje, walory przyrodnicze i historię naszego kraju. W filmie pokazano m.in. Warszawę, Wrocław, Kraków, Wieliczkę, obóz Auschwitz-Birkenau, Malbork, Gdynię.

"Chciałbym, aby widzowie zobaczyli kraj, który jest najpiękniejszy na świecie, kraj o wspaniałej historii, kraj który kocha wolność, niepodległość, ale jest też pełen kreatywności, pełen wspaniałych idei. Kraj mądry, z bardzo dobrą kuchnią, ze wspaniałą tradycją i kraj, który nie tylko może być dumny ze swojej historii, ale też jest pewien swojej dobrej przyszłości" - powiedział szef polskiego rządu.

Wyraził też nadzieję, że te dwa dni jego wizyty w USA przyczynią się do tego jeszcze lepszego wypromowania Polski. "Jest bardzo ważne abyśmy mieli jak najwięcej kontaktów kulturalnych, ale też biznesowych, inwestycyjnych, gospodarczych i poprzez to, aby ta miękka siła, soft power, rosła na całym świecie, żeby Polska coraz więcej znaczyła" - podkreślił premier.

Element kampanii wyborczej

W trakcie konferencji prasowej Mateusz Morawiecki został zapytany, jak polskie władze patrzą na znaczenie Polonii w kontekście bieżącego roku wyborczego.

Szef polskiego rządu wskazał, że zawsze gdy odwiedza jakiś zakątek świata, "to tam gdzie spotykam Polonię, to gorąco zapraszam ją do powrotu do Polski, tych którzy mogą i chcą, ale także do inwestowania w Polsce". "Do tworzenia wspólnych przedsięwzięć kulturalnych czy biznesowych, bo wtedy te związki Polonii z krajem są takie pulsujące, są bardzo ważne dla Polski, dla jej rozwoju" - powiedział Morawiecki.

Jak dodał, z punktu widzenia wyborów "patrzę na to właśnie, w jaki sposób Polonia może, mówiąc wzniosłymi słowami, rozsławiać imię Polski za granicą, świadczyć o Polsce jak najlepiej". "Wierzę w to, że to co robimy dla Polaków i dla Polonii, w kraju i za granicą przebija się i jest dostrzegane, że łączymy nowoczesny patriotyzm z nowoczesną gospodarką. Na to liczę, że to zostanie zauważone przez chicagowską Polonię" - stwierdził premier.

Po zakończeniu konferencji prasowej szef rządu spotkał się z przedstawicielami biznesu. Następnie złożył kwiaty przed pomnikiem Tadeusza Kościuszki w Chicago.

Z Chicago Rafał Białkowski

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy