"Jutro rano rozpoczynamy jedno z kluczowych spotkań dla przyszłości Europy na najbliższe lata. Chodzi o nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, na którym będziemy rozmawiać o nowym budżecie UE na lata 2021-2027 oraz Planie Odbudowy, który jest europejską odpowiedzią na kryzys związany pandemią koronawirusa" - wskazał w czwartkowym wpisie na Twitterze szef rządu. "Nasze zdanie się nie zmienia" - podkreślił premier. Dodał, że w interesie Europy, jak i Polski, jest przyjęcie takich rozwiązań, dzięki którym wsparcie odbudowy unijnych gospodarek będzie jak najszybsze, a jego skala będzie dostosowana do potrzeb państw członkowskich. "Polska delegacja spotka się rano przed szczytem w gronie państw Grupy Wyszehradzkiej, aby skoordynować stanowisko naszego regionu" - wskazał szef polskiego rządu. Premier Mateusz Morawiecki w czwartek spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbánen, "aby w czasie wspólnej kolacji omówić strategiczne cele negocjacyjne jutrzejszych rozmów". Spotkanie przebiegło, "jak zwykle w miłej atmosferze!" - wskazał premier Mateusz Morawiecki. Szczyt UE W piątek rano rozpocznie się Brukseli dwudniowy szczyt UE, na którym unijni liderzy dyskutować będą na temat budżetu Wspólnoty na lata 2021-2027 oraz Europejskiego Instrumentu na Rzecz Odbudowy. Będzie to pierwsze od czasu wybuchu pandemii koronawirusa posiedzenie Rady Europejskiej organizowane w formule stacjonarnej. Zgodnie z najnowszą propozycją szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela na odbudowę po epidemii COVID-19 ma zostać przeznaczone 750 mld euro, a unijny budżet na lata 2021-2027 ma wynieść 1,074 bln euro. Fundusz odbudowy po kryzysie ma być finansowany 250 mld euro z pożyczek oraz 500 mld euro z grantów. Wśród źródeł finansowania budżetu mają się z kolei znaleźć - według propozycji Michela - m.in. opłata od plastiku, graniczna opłata węglowa i podatek cyfrowy.