O północy, 1 maja 2004 roku Polska weszła w skład Unii Europejskiej. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił we wpisie na Facebooku, że "16 lat temu nastąpiło historyczne dopełnienie spotkania dwóch części Europy rozdzielonych przez żelazną kurtynę". "Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, stały się członkami Unii Europejskiej" - dodał. W ocenie szefa rządu pozytywnymi implikacjami członkostwa Polski w Unii Europejskiej było uzyskanie dostępu do wspólnego rynku, otwarcie rynków pracy, możliwość swobodnego poruszania się wewnątrz Unii. Dodał, że dzięki temu wzrosły bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce, a po wielu latach przerwy Polska uzyskała dodatni bilans handlu zagranicznego. Jednocześnie zaznaczył, że wejście do UE spowodowało również "pewne negatywne skutki, w tym między innymi gwałtowny wzrost emigracji zarobkowej w pierwszych latach obecności we wspólnocie". "Duży entuzjazm i poparcie dla obecności w Unii Europejskiej świadczy, że bilans obecności w strukturach unijnych odbierany jest pozytywnie przez nasze społeczeństwo. Stoimy jednak przed wielkim egzaminem jako wspólnota europejska. Państwa narodowe okazały się kluczowe w szybkości reagowania na epidemiologiczne zagrożenie koronawirusa" - ocenił premier. Dodał, że dlatego "dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy Europy Solidarności - z ambitnym budżetem i nową, odbudowaną równowagą". Premier zaznaczył również, że "funkcjonowanie UE musi napędzać ambicja solidarnej współpracy gospodarczej podjętej w celu ochrony zintegrowanego europejskiego rynku". "Kluczowym wyzwaniem wciąż stojącym przed Wspólnotą jest stabilizacja gospodarek, w tym stworzenia tarczy socjalnej dla europejskich pracowników i obywateli. Potrzebujemy Nowego Planu Marshalla opartego na nowych inwestycjach europejskich, dających dźwignię rozwoju gospodarczego" - napisał. "Potrzebujemy dziś ambitnej Europy - zdeterminowanej jak nigdy wcześniej" - dodał. Szef rządu w opublikowanym wpisie podziękował również wszystkim ugrupowaniom politycznym i rządom w III RP.