Sistani, który jest patronem rządzącego Zjednoczonego Sojuszu Irackiego (UIA), rzadko opuszcza Nadżaf, gdzie mieszka. Maliki powiedział dziennikarzom po spotkaniu, że przyjechał do Nadżafu, by prosić Sistaniego o radę, jak obsadzić wakujące stanowiska ministerialne, i skonsultować się na temat ewentualnego sformowania nowego rządu. - Omówiłem z nim sytuację w rządzie. Poprosiłem o pomoc w sformowaniu gabinetu i nominowaniu nowych ministrów, zapytałem też o możliwość utworzenia nowego rządu opartego o technokratów- oznajmił. Nie powiedział, jaka była reakcja Sistaniego, a biuro tego ostatniego odmówiło komentarzy. Jedna z największych partii UIA, ruch polityczny radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra, nakazała swym sześciu ministrom opuszczenie irackiego rządu w proteście przeciwko odmowie Malikiego ustalenia terminarza wycofania wojsk amerykańskich z Iraku. Swoich ministrów wycofał potem także największy blok sunnicki w parlamencie, Iracki Front Zgody (IAF).