Nadżib Razak na konferencji prasowej mówił, że w tej chwili nie jest w stanie przesądzić jaka była przyczyna tragedii. Podkreślił, że śledczy muszą mieć pełny dostęp do miejsca katastrofy. "Ukraina twierdzi, że Boeing został zestrzelony. Na tym etapie Malezja nie może tego potwierdzić. Musimy jednak i dowiemy się dokładnie co tam się wydarzyło. Żaden kamień nie pozostanie niezbadany" - mówił premier Malezji. Nadżib Razak dodał, że Malezja wysyła do Kijowa specjalny zespół ratowniczy. Na pokładzie samolotu, który rozbił się we wschodniej Ukrainie, na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, znajdowało się blisko 300 osób. Wszyscy zginęli.