Juncker, doświadczony centroprawicowy polityk piastujący stanowisko premiera Luksemburga od 1995 roku, jest od 2005 roku przewodniczącym Eurogrupy, czyli grupy państw, które przyjęły wspólną walutę unijną. - Gdyby skierowano do mnie takie wezwanie (do kandydowania na prezydenta UE), nie miałbym powodów, by odmówić. Pod warunkiem że taki apel byłby wsparty ambitnymi ideami dla pełniącego to stanowisko - zaznaczył Juncker w wywiadzie dla "Le Monde". - Z doświadczenia wiem, że nie należy zgłaszać samemu swojej kandydatury. Trzeba (najpierw) oczekiwać wezwania ze strony innych - dodał. Juncker podkreślił, że jest przeciwny zgłoszonej wcześniej kandydaturze byłego brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira na urząd prezydenta UE, gdyż "nie dostrzega dziedzin, w których Wielka Brytania dała w ostatnich latach dowód prawdziwej inspiracji europejskiej, poza postępami w dziedzinie obronności". Stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, w skrócie prezydenta UE, przewiduje Traktat z Lizbony, który ratyfikowało dotychczas 26 spośród 27 państw unijnych.