- Postanowiliśmy nasilić ataki przeciwko Hamasowi i innym organizacjom terrorystycznym w Gazie - podano w komunikacie kancelarii premiera po jego spotkaniu z szefami siłowych resortów. - Wojsko jest gotowe na każdą ewentualność - zapewnił Netanjahu. - Hamas zapłaci dużą cenę za te strzały wymierzone w cywilną ludność. Bezpieczeństwo Izraelczyków ma podstawową wartość i operacja ta będzie prowadzona, aż ostrzał miejscowości izraelskich ustanie i wróci spokój - obiecał Netanjahu. Hamas rozpoczął ataki rakietowe na terytorium Izraela w poniedziałek. Wiele pocisków zostało przechwyconych przez izraelski system przeciwrakietowy Żelazna Kopuła. W odpowiedzi lotnictwo Izraela przeprowadziło ataki na "terrorystyczne cele" w Strefie Gazy. We wczesnych godzinach rannych w środę siły powietrzne zaatakowały ponad 130 celów. Według źródeł palestyńskich wśród zabitych w tych atakach są wysokiej rangi działacze Hamasu, w tym komendant jego sił morskich Raszid Jasin. Łącznie od poniedziałku, izraelskie lotnictwo przeprowadziło w sumie 550 nalotów na cele w Strefie Gazy. Zginęło tam 43 Palestyńczyków, w tym co najmniej 15 kobiet i dzieci. W ciągu dwóch dni rannych zostało też ponad 370 ludzi.