Premier Irlandii krytykuje słowa Johnsona ws. brexitu
Premier Irlandii Leo Varadkar uznał w środę za niemożliwe do zrealizowania słowa nowego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona o możliwości renegocjacji umowy z UE ws. brexitu. Jednocześnie pogratulował Johnsonowi objęcia stanowiska.

"Sugestia brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, że porozumienie w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może być całkowicie renegocjowane w najbliższych miesiącach, jest nierealna" - powiedział Varadkar po wystąpieniu Johnsona przed siedzibą rządu na Downing Street.
"Słuchając tego, co powiedział dzisiaj, odniosłem wrażenie, że nie mówił tylko o backstopie (mechanizmie awaryjnym dla Irlandii Płn. - PAP), ale o całej nowej umowie, która miałaby być lepsza dla Wielkiej Brytanii. To jest niemożliwe" - skomentował Varadkar w wywiadzie dla telewizji RTE.
Varadkar pogratulował Johnsonowi objęcia stanowiska premiera i powiedział, że nie może się doczekać "szybkiego zaangażowania" Wielkiej Brytanii w kwestię granicy z Irlandią, która jest jednym z głównych powodów impasu w rozmowach na temat wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty.
Irlandzki premier dodał jednak, że Johnson powinien "umieścić trochę szczegółów za niektórymi ze swoich haseł i deklaracji" na temat brexitu. "Zaufanie i entuzjazm nie zastąpią polityki europejskiej - powiedział Varadkar - Chcielibyśmy usłyszeć więcej konkretów w kwestiach, w których wypowiadał się".
"Bez żadnego ale"
Johnson zapowiedział wyjście Wielkiej Brytanii z UE w terminie 31 października br. "bez żadnego ale". Podkreślił swoją osobistą odpowiedzialność za zrealizowanie tego zadania i wyraził "pełne przekonanie, iż w ciągu 99 dni" zostanie to zrobione.
Jednocześnie zadeklarował, że intencją jego rządu jest wypracowanie nowego porozumienia z UE, w tym obejmującego kontrowersyjny mechanizm awaryjny dla Irlandii Płn. Dodał, że zleci także przygotowania na wypadek, gdyby Wielka Brytania "była zmuszona" do bezumownego opuszczenia Wspólnoty.