W telewizyjnym przemówieniu Maliki, który chciał zostać na trzecią kadencję, powiedział, że wszyscy powinni przyjąć orzeczenie sądu najwyższego w sprawie sprzeciwu, który sam wniósł wobec nominacji Abadiego. Sąd Najwyższy Iraku uznał w poniedziałek, że Nuri al-Maliki jest przywódcą największego bloku w irackim parlamencie, toteż może on zostać ponownie premierem. Eksperci ostrzegają, że może być to źródłem kolejnych napięć w kraju.