Dodał, że Katalończycy dali się oszukać, biorąc udział w nielegalnym głosowaniu. Wskazał, że większość Katalończyków nie chciała w nim uczestniczyć. Rajoy podziękował policji za wypełnianie swoich obowiązków. I dodał, że spokój musi zostać przywrócony tak szybko, jak to możliwe. Podkreślił, że sam spełnił swój obowiązek i działał w obronie prawa. Premier Hiszpanii oświadczył też, że nie odwróci się od żadnej szansy dialogu ws. Katalonii, ale zawsze w ramach obowiązującego prawa. Zapowiedział, że zwoła posiedzenie z wszystkimi partiami politycznymi, by wspólnie zastanowić się nad przyszłością. W przemówieniu transmitowanym w telewizji Rajoy podkreślił, że przywódcy Katalonii wiedzieli, że niedzielne referendum w sprawie niepodległości tego autonomicznego regionu Hiszpanii jest nielegalne, ale mimo to je przeprowadzili. Wezwał rząd Katalonii, aby "przestał podążać ścieżką, która prowadzi donikąd". Liczba rannych rośnie - 761 osób zostało rannych w niedzielę w starciach w czasie referendum niepodległościowego w Katalonii - poinformował regionalny rząd tego autonomicznego regionu na północnym wschodzie Hiszpanii. Liczba rannych stale rośnie - wcześniejsze doniesienia władz Katalonii mówiły najpierw o 337, a potem o 465 poszkodowanych w trakcie referendum, nieuznawanego przez władze centralne.