Premier Finlandii nie chce polexitu i wierzy w dialog z Polską
Szefowa rządu Finlandii Sanna Marin jest zwolenniczką ostrej reakcji na przypadki łamania praworządności, ale wierzy w dialog z Polską i Węgrami. Polexit oznaczałby jej zdaniem rozbicie Unii Europejskiej.

- W przypadku naruszenia praworządności, praw człowieka czy podstawowych wartości musimy zająć twarde stanowisko. Jednak musimy równocześnie utrzymać funkcjonujący dialog i próbować zrozumieć, dlaczego niektóre kraje postępują tak, jak postępują. Wierzę w dialog i dyskusję - z Polską, ale także z Węgrami - powiedziała Marin w wywiadzie dla niemieckiego dziennika gospodarczego "Handelsblatt".
- Moim zdaniem próba rozbicia Unii Europejskiej nie byłaby rozsądnym posunięciem - odpowiedziała pani premier na pytanie, czy polexit jest rozważaną przez nią opcją.
- Uważam, że lepiej jest dyskutować, usiąść przy stole. Odpychanie krajów niczego nie rozwiązuje - dodała.
"Potrzebujemy Polski na pokładzie"
Zdaniem Marin należy wspierać Komisję Europejską, która w sporze o praworządność poszukuje rozwiązania. - Musimy być cierpliwi. Znalezienie rozwiązania w tak trudnej sytuacji wymaga czasu i dialogu. Mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie - powiedziała fińska premier.
- Potrzebujemy Polski na pokładzie - przy pakiecie klimatycznym "fit for 55", który ma doprowadzić do spadku emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku oraz w drodze do neutralności klimatycznej do 2050 roku - oświadczyła.
- Ustawy, które trzeba będzie przyjąć, będą wymagać twardych negocjacji. Tyle wiemy. Jesteśmy na to przygotowani - podsumowała Marin w wywiadzie dla "Handelsblatt".
Redakcja Polska Deutsche Welle