"Grenlandia nie jest na sprzedaż. Grenlandia nie jest duńska. Grenlandia należy do Grenlandii. Mam nadzieję, że amerykański pomysł nie jest poważny" - powiedziała Frederiksen dla gazety "Sermitsiaq" podczas wizyty na Grenlandii. Agencja Reuters pisze, że Trump w przyszłym miesiącu zamierza złożyć wizytę w Kopenhadze i kwestia pomysłu zakupu Grenlandii przez USA z pewnością znajdzie się w agendzie rozmów z duńską szefową rządu oraz z premierem Grenlandii Kimem Kielsenem. Wcześniej w niedzielę główny doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow w wywiadzia dla telewizji Fox News przyznał, iż Trump jest poważnie zainteresowany zakupem Grenlandii. "Nie chcę przewidywać zakończenia tej sprawy, chcę tylko powiedzieć, że prezydent, który ma doświadczenie w kupowaniu nieruchomości, chce przyjrzeć się kwestii możliwości zakupu Grenlandii" - powiedział Kudlow i dodał, że sytuacja "jest rozwojowa". Przypomniał jednocześnie, że były prezydent USA Harry Truman także chciał kupić największą wyspę świata. "Dania jest właścicielem Grenlandii, Dania jest sojusznikiem, a Grenlandia jest strategicznym miejscem. I ma wiele cennych minerałów" - dodał Kudlow. Największa wyspa świata Informacje o pomyśle Trumpa dotyczącym zakupu Grenlandii po raz pierwszy pojawiły się kilka dni temu w "The Wall Street Journal". Dziennik pisał, że amerykański prezydent podczas różnych spotkań z zainteresowaniem przysłuchiwał się dyskusjom o bogatych złożach surowców i znaczeniu geopolitycznym wyspy i, według dwóch osób zaznajomionych z tymi rozmowami, poprosił doradcę w Białym Domu o przyjrzenie się tematowi. Licząca 56 tys. mieszkańców Grenlandia to największa wyspa świata, stanowiąca autonomiczną część Królestwa Danii. Rząd autonomiczny decyduje w większości spraw wewnętrznych, ale decyzje związane z bezpieczeństwem i polityką zagraniczną zapadają w Kopenhadze. Z racji położenia i bogatych zasobów surowców naturalnych (ropa, gaz, złoto, diamenty, uran, cynk, ołów) Grenlandia ma duże znaczenie geopolityczne i w ostatnich latach budziła rosnące zainteresowanie potęg takich jak USA, Chiny czy Rosja. Na mocy traktatu z Danią z lat 50. USA utrzymują bazę wojskową na północy wyspy, w której skład wchodzi m.in. stacja radarowa - element systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi.