Decyzja władz w Zagrzebiu zapadła w następstwie publikacji amerykańskiego dziennika "New York Times", który twierdzi, że władze Arabii Saudyjskiej kupiły broń w Chorwacji, żeby wyposażyć rebeliantów w Syrii. - Po spotkaniu z prezydentem Ivo Josipoviciem rozpocząłem proces wycofywania chorwackich żołnierzy ze Wzgórz Golan - oświadczył premier Milanović na posiedzenia rządu. "New York Times", powołując się na zachodnie źródła zastrzegające sobie anonimowość, twierdzi w opublikowanym na początku tygodnia artykule, że Arabia Saudyjska kupiła "dużą ilość broni" z "tajnego magazynu" pochodzącego jeszcze z czasów wojen bałkańskich z lat 90. XX wieku. - W ostatnich dniach pojawiły się artykuły w gazetach, nawet tych najbardziej szanowanych; możemy je dementować, ale na próżno. Nasi żołnierze nie są już bezpieczni. Wolimy sprowadzić ich całych i zdrowych do domu - tłumaczył szef chorwackiego rządu. W siłach UNDOF służy obecnie ok. 1100 żołnierzy; chorwacki kontyngent liczy 97 żołnierzy. Do 2009 roku w misji brała udział Polska. Według "NYT" broń została dostarczona syryjskim rebeliantom przez terytorium Jordanii w grudniu zeszłego roku. To od tego momentu - jak zauważa nowojorski dziennik - broń z państw dawnej Jugosławii pojawiała się w nagraniach wideo zamieszczanych przez rebeliantów na portalu YouTube. Rzecznik chorwackiego MSZ oświadczył w rozmowie z "NYT", że Chorwacja nie sprzedawała ani Arabii Saudyjskiej, ani syryjskiej opozycji żadnej broni. Zarówno władze w Ammanie, jak i w Rijadzie nie chciały udzielić amerykańskiej gazecie komentarza w tej sprawie.