Prawie 9600 ofiar. Kolejne trzęsienia ziemi w Turcji
Do 9638 wzrosła liczba ofiar potężnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Turcję i Syrię w poniedziałek nad ranem - wynika z najnowszych danych podanych przez agencji Reutera i AFP. Akcja poszukiwawcza trwa, a ratownicy dalej szukają uwięzionych ocalałych, jednak z uwagi na niskie temperatury szanse na odnalezienie żywych maleją z godziny na godzinę. W kraju dochodzi też do kolejnych trzęsień.
Jak podają agencje Reutera i AFP, urzędnicy i medycy potwierdzili, że w Turcji zginęło łącznie 7108 osób, a w Syrii 2530, co daje łączną liczbę 9638. Agencja podkreśla jednak, że jeśli spełnią się najgorsze scenariusze ekspertów, liczba ofiar może się jeszcze podwoić.
Akcja ratunkowa jest bardzo trudna, ponieważ ratownicy muszą nie tylko przebić się przez tysiące ton gruzów i żelbetowych zbrojeń zawalonych budynków, lecz także mierzą się z mroźnymi temperaturami, jakie panują na poszkodowanych przez kataklizm terenach. Wiele osób na miejscu podkreśla, że nawet jeśli ktoś przeżył poniedziałkowe trzęsienie, teraz na ratunek może być już za późno, ponieważ osoby te zamarzają.
Ocalali pozbawieni są dachu nad głową. Wielu z nich schroniło się przed zimnym deszczem i śniegiem w meczetach, szkołach, a nawet we wiatach autobusowych - spalając do tego w ogniskach pozostałości po domach i blokach, aby utrzymać się przy życiu.
W Turcji dochodzi także do kolejnych trzęsień. W środę 8 lutego odnotowano ich co najmniej kilka. Najmocniejsze miało magnitudę 5,1.
Serwis EMSC donosi o kolejnych zniszczeniach w regionie.