Skandal wybuchł w związku z niedawnym procesem mordercy nastolatki. Po rozprawie wyszło na jaw, że sensacyjna gazeta "News of the World" zlecała prywatnym detektywom czytanie SMS-ów i podsłuch poczty głosowej ofiary. Co więcej, usuwała odsłuchane nagrania, pozbawiając policję dowodów. W ostatnich dniach wyszło na jaw wiele dalszych takich skandalicznych zachowań "News of The World" kosztem ofiar zbrodni i ich rodzin. Wniosek o publiczne dochodzenie, niezależne od śledztwa policyjnego, zgłosił poseł labourzystowski Chris Bryant: "Chodzi o niemoralne i niemal z pewnością kryminalne czyny organizacji, która straciła wszelkie poczucie przyzwoitości. Prywatne wiadomości głosowe ofiar zbrodni nie powinny nigdy stać się obiektem targów w pogoni za sensacją prasową i wiem, że ogromna większość dziennikarzy w tym kraju się z tym zgodzi. Tu chodzi o etykę, w nie mniejszym stopniu niż o ewentualne łamanie prawa." Zachowanie "News of The World" doprowadziło już do bojkotu gazety przez część firm zamieszczających w niej ogłoszenia, w tym Forda i Renault.