Magazyn stawia tezę, że Benedykt XVI postanowił abdykować 17 grudnia zeszłego roku, czyli w dniu, gdy otrzymał drugą, ostatnią część poufnego raportu, opisującego skalę intryg i konfliktów wśród hierarchii za Spiżową Bramą. Jego treść - donosi "Panorama" - była dla papieża porażająca. Z obszernego tomu relacji i zapisu przeprowadzonych rozmów wynikało jasno, że wśród dostojników istnieje silny front oporu wobec zmian i prowadzonych przez niego działań, przede wszystkim w celu zagwarantowania większej przejrzystości w Stolicy Apostolskiej. Elementem wewnętrznej walki w hierarchii był właśnie masowy wyciek dokumentów z papieskiego apartamentu, wyniesionych przez ówczesnego majordomusa Paolo Gabriele. Ujawnione w mediach listy i notatki obrazują spory i spiski, znajdują się tam nawet zarzuty korupcji w Państwie Watykańskim. To właśnie po lekturze raportu Benedykt XVI podjął definitywnie rozważaną od dłuższego czasu decyzję o ustąpieniu - tak rozwój wydarzeń rekonstruuje watykanista włoskiego tygodnika. Jego zdaniem papież był tak wstrząśnięty tym, co przeczytał, że po raz pierwszy znalazł siłę, by porozmawiać o tym ze swoim bratem księdzem Georgiem Ratzingerem, mieszkającym w Niemczech. Miał mu wyznać wtedy - twierdzi "Panorama" - że z raportu jawi się obraz Kurii Rzymskiej, jakiego nigdy sobie nie wyobrażał. Raport sporządzili kardynałowie, nazywani przez media "detektywami": Słowak Jozef Tomko, Hiszpan Julian Herrzanz i Włoch Salvatore De Giorgi. Biskup Pieronek: Benedykt XVI zmagał się z o wiele większymi tematami niż pedofilia Skandal w Watykanie - zobacz raport specjalny!