- Pragnąłem, by żył. Szukałem jakiejkolwiek oznaki życia, jednak chłopiec już nie żył. Poczułem ból w sercu - relacjonował zdarzenie policjant. Zdjęcie, na którym widać funkcjonariusza wynoszącego ciało chłopca z plaży, obiegło świat. Zwłoki Aylana Kurdiego znaleziono w środę (02.09) na jednej z plaż w Bodrum nad Morzem Egejskim. Łódź, którą płynął z 11 innymi Syryjczykami usiłującymi przedostać się do Europy, zatonęła. Taki sam los spotkał jego matkę i pięcioletniego brata. Przeżył tylko ojciec, który postanowił wrócić do rodzinnego Kobane i tam pochować swoją rodzinę.