"Nasz kolega Raszid Hamid Wali poniósł śmierć męczeńską, gdy ubiegłej nocy ekipa al-Dżaziry filmowała walki sił USA z Armią Mahdiego w dzielnicy Karbali Bab Bagdad" - głosi oświadczenie Al- Dżaziry. Dodaje, iż kule dosięgły Walego na czwartym piętrze hotelu, w którym pracowała ekipa. Nie informuje jednak, czy Wali był kamerzystą, czy dziennikarzem. Z kolei AP podawała, że chodzi o kierowcę. Żadna z walczących stron nie przyznaje się do zabicia współpracownika Al-Dżaziry. Al-Dżazira, której reportaże z Iraku niejednokrotnie irytowały amerykańskie dowództwo, utraciła już wcześniej jednego ze swych wojennych korespondentów. Tarek Ajub zginął 8 kwietnia tego roku, gdy Amerykanie ostrzelali biura Al-Dżaziry w Bagdadzie.