St. John Properties to działająca w Maryland firma z branży nieruchomości. W tym roku właściciele postanowili zgromadzić w jednym miejscu wszystkich pracowników i ich gości. Co więcej, szefostwo pokryło koszty przelotu i hotelu. Prezes firmy Lawrence Maykrantz poinformował CNN, że przedsiębiorstwu udało się zrealizować jeden z najważniejszych celów sprzedażowych i w związku z tym sukcesem ma dla pracowników niespodziankę. "Chcieliśmy zrobić coś, by podziękować wszystkim naszym pracownikom za pomoc w osiągnięciu celu. Chcieliśmy zrobić coś naprawdę dużego" - stwierdził. Każdy z przybyłych na imprezę świąteczną 198 pracowników otrzymał kopertę. Znajdowała się w niej kwota zależna od stażu pracy w firmie. Najniższą otrzymał pracownik, który dopiero został zatrudniony i nie zdążył nawet podjąć swoich obowiązków. Dostał on 100 dolarów. Najwyższa nagroda wyniosła 270 tys. dolarów. Średnia wartość zawartości koperty wyniosła około 50 tys. dolarów. Suma nagród wyniosła aż 10 mln dolarów. Jak skomentował prezes firmy, reakcja jego podwładnych była jedną z najbardziej niesamowitych rzeczy, jakie widział w swoim życiu. Pracownicy śmiali się, płakali, krzyczeli i przytulali się. Maykrantz podkreślił także, że firma jest bardzo dumna ze swoich pracowników i to oni stoją za jej sukcesem. CNN cytuje wypowiedź jednej z pracownic. 37-letnia Stephanie Ridgway stwierdziła, że po otwarciu koperty nie mogła uwierzyć własnym oczom. Pieniądze, które otrzymała po 14 latach pracy, planuje przeznaczyć na opłatę za szkołę wyższą dla swoich dzieci.