"Mogę absolutnie potwierdzić, że będziemy mieli sposobność głosowania nad ustawą o porozumieniu w sprawie wystąpienia w relatywnie krótkim czasie, następnie zapewnienia, że wejdzie ona w życie przed 31 stycznia" - powiedział stacji Sky News Michael Gove, który w rządzie odpowiada za przygotowania do brexitu bez umowy. Wyraził on też przekonanie, że negocjacje z UE w sprawie nowego porozumienia handlowego zakończą się w wyznaczonym terminie, czyli do końca 2020 r. "Opuścimy Unię Europejską w najbliższych tygodniach" Bardziej precyzyjny co do harmonogramu był wiceminister finansów Rishi Sunak. "Nadrzędnym mandatem, jaki uzyskaliśmy w tych wyborach, jest to, by dokończyć brexit. Opuścimy Unię Europejską w najbliższych tygodniach, przed końcem stycznia. Naszym zamiarem jest ponowne przedłożenie w parlamencie ustawy o porozumieniu ws. wystąpienia przed Bożym Narodzeniem" - powiedział w stacji BBC. Nowo wybrany parlament po raz pierwszy zbierze się w najbliższy wtorek, ale tego dnia odbędzie się wybór spikera, ślubowania poselskie i tym podobne sprawy organizacyjne. Na czwartek planowana jest mowa tronowa królowej Elżbiety II, w której przedstawi ona plany legislacyjne rządu na najbliższą sesję. To oznacza, że posłowie mogliby się zająć ustawą w piątek 20 grudnia albo w poniedziałek 23 grudnia. Jeszcze przed wyborami sugerowano, że będzie to piątek, bo debatowanie na jej temat w przeddzień świąt nie jest najlepszym pomysłem. Ponadto prace nad ustawą będą miały charakter symboliczny, aby pokazać, że rząd Borisa Johnsona dotrzymuje obietnic - przed świętami posłowie co najwyżej mogą przegłosować skierowanie ustawy do pracy w komisjach, natomiast pozostała część ścieżki legislacyjnej odbędzie się po świąteczno-noworocznej przerwie. Ustawa o porozumieniu w sprawie wystąpienia z UE - nazwana w skrócie WAB - ma dać politycznym uzgodnieniom z UE w wynegocjowanej przez rząd Johnsona umowie prawnie obowiązującą moc. W poprzedniej kadencji, w której Partia Konserwatywna nie miała w Izbie Gmin większości, posłowie w pierwszym głosowaniu poparli projekt ustawy, co oznaczało skierowanie jej do prac w komisjach. Nie zgodzili się jednak na to, jak chciał rząd, by całość prac nad ustawą zakończyć w trzy dni. W konsekwencji doprowadziło to do odłożenia brexitu oraz rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów, w których konserwatyści odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Z Londynu Bartłomiej Niedziński