Ponad 7 tysięcy osób przybyło na stadion drużyny futbolowej Dallas Cowboys w Teksasie by pożegnać Chrisa Kyle'a. Jego żona Taya nie mogła powstrzymać łez. - Stoi przed wami załamana kobieta. Jestem i zawsze będę żoną mężczyzny, który był wojownikiem na polu walki i poza nim - mówiła drżącym głosem. Chris Kyle został zastrzelony podczas imprezy charytatywnej w Glen Rose w Teksasie. Morderstwa dokonał 25-letni Eddie Ray Routh - były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej, który cierpiał na zespół stresu pourazowego. Routh został aresztowany przez policję kilka godzin po zabójstwie. Chris Kyle służył w oddziałach komandosów Navy SEALS i był snajperem. Odbył cztery tury służby w Iraku. Jako snajper miał na swoim koncie rekordową liczbę zabitych. Pentagon potwierdził, że zastrzelił on ponad 150 osób. Kyle był autorem światowego bestsellera, który w Polsce ukazał się pod tytułem "Cel snajpera. Opowieść najbardziej niebezpiecznego snajpera w dziejach amerykańskiej armii.