Pracownicy departamentu stanu pożegnali Hillary Clinton Długimi owacjami. "Trudno mi wyrazić słowami wdzięczność tym wszystkim, z którymi spędziłam wiele godzin pracując tu w Waszyngtonie, na świecie i w samolocie" - mówiła Clinton, która w czasie swojej czteroletniej kadencji odwiedziła 112 krajów świata. Podkreśliła, że jest dumna z tego, iż była sekretarzem stanu. "Będę za wami tęsknić, będę czasem dzwonić, żeby poplotkować i będę się zastanawiać co robicie"- mówiła. Hillary Clinton zaapelowała do swoich pracowników, by nadal byli oddani swojej misji. "Oczekuję, że będziecie tak samo ciężko pracować dla nowego sekretarza stanu Johna Kerry'ego jak byliście mnie i że będziecie służyć prezydentowi Obamie i naszemu krajowi"- oświadczyła. Podkreśliła, że wierzy w dyplomację i że sama potęga militarna USA nie wystarczy.