Według federalnej Służby Leśnej, płomienie spopieliły już obszar 755 km kwadratowych. Strażacy oceniają, że pożary mogą zostać w pełni opanowane w ciągu 3 tygodni, ale oznacza to jedynie, że nie będą się rozszerzać. Lasy i zarośla na zajętym przez żywioł obszarze będą płonąć jeszcze długo. Żywioł strawił dotychczas 111 zabudowań i zagroził dostawom wody i prądu dla San Francisco a także słynnym sekwojom - drzewom mającym status symbolu Kalifornii. Tegoroczne pożary już zostały zaliczone do największych w historii Kalifornii. Spowodowały zanieczyszczenie powietrza w miastach, nawet bardzo odległych od palących się lasów. Zdaniem ekspertów, lata dotkliwej suszy i stałe choć powolne ocieplanie się klimatu będą powodować powtarzanie takich pożarów, które będą coraz potężniejsze.